
Flirty z filtrami – zablokuj się skutecznie!
Mimo tego, że w naszej szerokości geograficznej słonecznych dni mamy jak na lekarstwo, a urlopy są zawsze za krótkie, powinieneś pamiętać o kremach z filtrami. Dermatolodzy i kosmetolodzy mają rację! Warto zatem ich posłuchać.
Dlaczego nie stosujemy kremów z filtrem?
Powód jest prosty – obawiamy się, że pozostaniemy bladzi. Wrócić z urlopu bez opalenizny? Wolne żarty!
Jaki zadbać o naszą skórę podczas wakacji?
- Pamiętaj, że jesteś typem nordyckim. W naszej skórze jest mało melatoniny, czyli ciemnego barwnika, który jest w stanie wychwycić i “unieszkodliwić” część promieniowania ultrafioletowego.
- Zadbaj o najwyższą ochronę przeciwsłoneczną. Przez pierwsze 2-3 dni stosuj SPF 50.
- Obserwuj swoją skórę. Jeśli nie pojawiają się żadne problemy po opalaniu, zmień filtr na SPF 30 lub SPF 20.
- Nie żałuj kremu z filtrem na swoją skórę. Oczywiście precyzja nie jest możliwa w warunkach plażowych, ale pamiętaj o tym, by nakładać dość grubą warstwę. Na samą twarz nałóż porcję, która mieści się ma łyżeczce do herbaty. Resztę ciała smaruj kremem intuicyjnie.
- Nie obawiaj się, że pozostaniesz bez opalenizny. Każdy krem z filtrem zapewni Ci opaleniznę, tylko wolniej i bez ryzyka poparzeń.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza